Grecja to nie tylko wyspy, to stan ducha. A na Naxos, największej i chyba najpiękniejszej z Cyklad, ten duch objawia się z wyjątkową siłą. Wyspa ta słynie z górskich wiosek, piaszczystych plaż i tętniącej życiem stolicy – Chory. Ale to tutaj, według mitologii, rozegrała się jedna z najpiękniejszych – i najsmutniejszych – historii miłosnych starożytności.

Odkryj hotel, gdzie nowoczesny komfort spotyka się z cykladzkim duchem

Elegancki azyl u wrót białego miasta z księżniczką Naxos jest w pobliżu tej samej plaży, gdzie według legendy Tezeusz porzucił zakochaną Ariadnę. Dziś turyści spokojnie popijają kawę i podziwiają zachody słońca. Historia zatoczyła koło – i zyskała happy ending w postaci hotelu Princess of Naxos, który zaprasza współczesnych gości do poczucia się jak księżniczka lub książę. Tylko tym razem bez dramatów godnych greckiej tragedii.

Wyspa bogów i porzuconych księżniczek

Zanim opowiemy o hotelu, trzeba zrozumieć magię miejsca. Naxos to nie tylko największa wyspa Cyklad – to sceneria mitów, które europejska kultura opowiada sobie od trzech tysięcy lat.

Tu właśnie Tezeusz, wracający z Krety po zabiciu Minotaura, zatrzymał się z Ariadną – córką króla Minosa, która pomogła mu uciec z labiryntu. Według legendy Ariadna zasnęła na plaży przy wysepce Palatia (tam gdzie dziś stoi słynna Portara), podczas gdy Tezeusz spał na statku. Wtedy Dionizos, bóg wina i zabawy, zobaczył piękną Ariadnę i odwiedził Tezeusza we śnie, zmuszając go do opuszczenia wyspy bez niej.

Gdy Ariadna się obudziła i zdała sobie sprawę, że została porzucona, Dionizos zjawił się na rydwanie ciągniętym przez pantery, pocieszył ją, zakochał się i poślubił. Na wesele zbudowano wielką świątynię na plaży Agia Anna, a jako prezent ślubny Dionizos kazał bogu słońca Hefajstosowi wykuć złoty diadem, który rzucił w niebo – tak powstał gwiazdozbiór Corona Borealis (Korona Północna).

Podobno całą podróż poślubną spędzili śpiąc na plaży. Romantycznie? Jak najbardziej. Choć dla Tezeusza historia zakończyła się gorzej – zapomniał zmienić czarne żagle na białe, jego ojciec Egeusz, sądząc że syn zginął, rzucił się w morze, które od tego czasu nazywamy Egejskim.

Ta sama plaża Agios Georgios – miejsce legendarnego porzucenia i cudownego ocalenia – jest dziś głównym atutem hotelu Princess of Naxos. Tylko że tutaj nikt nikogo nie porzuca. Wręcz przeciwnie.

Blisko a jednocześnie na uboczu

Hotel Princess of Naxos jest eleganckim trzygwiazdkowym obiektem, położonym obok przy plaży św. Jerzego (Agios Georgios), w południowej części Chory – zaledwie 10-15 minut spacerem od centrum. Dla tych, którzy liczą w metrach a nie minutach – to około 800 metrów od centrum miasta.

Lokalizacja to rodzaj sztuki kompromisu. Bliskość do miasta (5 minut taksówką) idzie w parze z ciszą i spokojem, których często brakuje w samym centrum. To idealna baza wypadowa – zarówno dla tych, którzy chcą eksplorować tawerny i sklepy, jak i dla szukających relaksu z widokiem na zachód słońca.

„Lubimy aktywnie spędzać czas – mówi Paul, jeden z gości z Niemiec. – Dlatego Princess of Naxos jest dla nas idealny”. Nieprzypadkowo hotel jest bardzo popularny wśród niemieckich turystów, którzy najwyraźniej doceniają połączenie spokoju z dostępnością atrakcji.

Jak zauważa kanadyjski gość w recenzji: „Hotel znajduje się w cichej, prywatnej przestrzeni, ale wciąż w odległości krótkiego spaceru do centrum miasta. To także bardzo centralna lokalizacja, jeśli chcesz iść w przeciwnym kierunku i odkrywać inne plaże”. Jedna z turystek była tak zachwycona, że próbowała przedłużyć pobyt o… cały miesiąc. To chyba najlepsza recenzja, jaką hotel może otrzymać.

Nocleg godny bohaterów mitów

Na Naxos nie ma hoteli należących do dużych międzynarodowych sieci, takich jak Hilton czy Marriott. Zamiast tego na wyspie dominuje lokalna sieć hoteli i niezależnych obiektów – co jest charakterystyczne dla greckich wysp i stanowi część ich autentycznego uroku.

Princess of Naxos jest właśnie takim hotelem w egejskim klimacie. Oferuje różnorodne typy zakwaterowania – od standardowych pokoi dwuosobowych po przestronne apartamenty rodzinne i luksusowe suity z prywatnym jacuzzi. Dominuje biel, błękit i naturalne drewno, tworząc przestrzeń jasną, przestronną i niezwykle przytulną.

„Jesteśmy zachwyceni – ekscytuje się Anna, amerykańska turystka. – Chociaż pokoi jest całkiem sporo, jest tutaj kameralnie i intymnie. Czasem mam wrażenie, że jesteśmy tutaj sami”. Hotel dysponuje ponad 20 pokojami, w tym pokojami dwuosobowymi, apartamentami, suitami oraz pokojami z aneksami kuchennymi. To średniej wielkości obiekt skupiony na kameralnej, rodzinnej atmosferze.

Wszystkie pomieszczenia są klimatyzowane, dźwiękoszczelne i posiadają umeblowany balkon lub taras z widokiem na morze lub góry. Jeden z gości zapewnia: „Prawdopodobnie najwygodniejsze łóżka, w jakich spałem podczas dwóch tygodni w Grecji”. To istotna informacja – w końcu sen jest niemal tak ważny jak widok z balkonu.

Na wyposażeniu znajdują się telewizory LCD, lodówki, sejfy, minibary, zestawy do parzenia kawy i herbaty, a w apartamentach także aneksy kuchenne. Wnętrza utrzymane są w jasnych kolorach, nawiązujących do tradycyjnego cykladzkiego stylu. Żadnych czarnych ścian ani minimalistycznego betonu – tutaj króluje śródziemnomorska jasność.

Śniadanie z widokiem (i z historią w tle)

Bufet śniadaniowy w Princess of Naxos to prawdziwa uczta – i to nie tylko kulinarna. Serwowany jest w restauracji z tarasem, z którego rozpościera się panoramiczna perspektywa na morze i Chorę. W oddali widać Portarę – monumentalną bramę niedokończonej świątyni Apollona (lub Dionizosa – historycy wciąż dyskutują).

Ta sama Portara, którą w VI wieku p.n.e. zaczął budować tyran Lygdamis, marzący o stworzeniu największej świątyni w całej Grecji. Miała mieć 59 metrów długości i 28 metrów szerokości – dziewięć razy większa niż świątynia Apollona na Delos. Ale w 524 roku p.n.e. Lygdamis został obalony przez spartańską armię, budowa została przerwana i nigdy nie została ukończona. Pozostała tylko potężna brama z czterech bloków marmuru, każdy o wadze 20 ton. Była po prostu za ciężka, by ją rozebrać i wykorzystać do budowy weneckiego zamku Kastro. Szczęśliwy przypadek? Historia ma swoje poczucie ironii.

Ale wracając do śniadania. Goście mogą liczyć na bogaty wybór lokalnych i tradycyjnych produktów: świeże owoce, pieczywo, ser feta, oliwki, jogurt grecki oraz dania na ciepło.

„Jest pysznie – zachwala starsze niemieckie małżeństwo – Jesteśmy tutaj już kolejny raz. Bardzo cenimy sobie śniadania. Są takie, jak lubimy jeść w domu: płatki, jajka, sery i świeże owoce. Tylko owoce są znacznie lepsze i zawsze sezonowe”.

Menu jest międzynarodowe, typowe dla śniadania kontynentalnego lub amerykańskiego, ale z greckim, wyspiarskim charakterem. Jest sok ze świeżych owoców, greckie słodycze, miód tymiankowy, sałatka grecka, słynne ziemniaki z Naxos w sałatce oraz – obowiązkowo – pyszny jogurt grecki. Łasuchy będą zadowolone. I nawet ci, którzy zwykle pomijają śniadanie, znajdą coś dla siebie.

Sztuka nic-nierobienia (czyli to, po co się przyjeżdża)

Hotel doskonale rozumie, że wakacje to także – a może przede wszystkim – czas odpoczynku. Jego oferta rekreacyjna jest przemyślana i nastawiona na komfort gości.

Princess of Naxos posiada duży odkryty basen z widokiem na morze, jacuzzi oraz bar przekąskowy przy basenie. Wyposażony w wygodne leżaki i parasole taras słoneczny przy basenie jest rajem dla miłośników opalania i leniuchowania z książką. Przy basenie działa bar, gdzie można zamówić orzeźwiający koktajl, zimne piwo czy kawę, nie ruszając się z leżaka. To właśnie takie detale sprawiają, że wakacje stają się… wakacjami.

Goście mogą korzystać z usług masażu, wypożyczalni rowerów i samochodów, a dzieci – z placu zabaw i brodzika. Na miejscu dostępne są również lekcje gotowania, jazda konna, nurkowanie, windsurfing i snorkeling. Hotel oferuje bezpłatny parking, Wi-Fi, wypożyczalnię sprzętu plażowego oraz transfer z lotniska.

„Wspaniały basen – pisze jeden z gości – wypożyczalnia samochodów, pomocny personel. Goście doceniają urozmaicone śniadanie i przestronne, czyste pokoje z widokiem na ocean. Wygodna lokalizacja blisko miasta i plaż z dobrym Wi-Fi”.

Wieczór jak lubisz (czyli gdzie zjeść kolację)

W zasięgu krótkiego spaceru od Princess of Naxos znajdują się liczne tawerny, bary i sklepy, a także promenada prowadząca do centrum Chory. To około 10-15 minut pieszo – albo 5 minut taksówką dla tych, którzy po całym dniu na plaży wolą oszczędzać siły.

Historyczne centrum Chory zachwyca wąskimi uliczkami, kawiarniami, sklepami, restauracjami i klimatem typowej greckiej miejscowości wyspiarskiej. W niedużej odległości położone są atrakcje takie jak port Naxos, Muzeum Archeologiczne, ruiny Zamku Weneckiego (Kastro) czy monumentalna brama Portara – symbol wyspy.

Wieczorem centrum stolicy wyspy zapełnia się turystami, którzy przyszli tutaj na kolację lub po prostu chcą miło spędzić czas w wakacyjnej atmosferze. Większość hoteli oferuje wyłącznie śniadania, więc kolacja „na mieście” jest bardzo popularna wśród odwiedzających Naxos.

Goście mają do wyboru różnorodną ofertę w lokalach gastronomicznych ciągnących się wzdłuż głównej promenady. Zasłużonym uznaniem cieszą się typowe greckie, egejskie restauracje i tawerny, oferujące świeże ryby i owoce morza, dania z lokalnych warzyw i owoców, obficie skropione doskonałą oliwą z oliwek z pierwszego tłoczenia.

Jeden z gości poleca: „Jedliśmy dwa razy w Oasis by the Beach, ponieważ jedzenie było dobre, a ceny rozsądne”. Inny dodaje: „Zdecydowanie polecam przynieść wino i przekąski z powrotem do hotelu po kolacji, ponieważ wieczorem jest cicho, więc siadaliśmy w części wspólnej na balkonie i piliśmy nasze drinki”. To właśnie taka możliwość – siedzenia z lampką wina, słuchając szumu morza, bez tłumów i hałasu – czyni Princess of Naxos miejscem wyjątkowym.

Dlaczego warto wybrać się do Księżniczki Naxos?

Princess of Naxos to więcej niż tylko miejsce do spania. To doświadczenie lokalności, elegancji i egejskiego stylu. Hotel łączy rodzinną atmosferę, wysoką jakość usług i tradycyjną grecką gościnność.

Jeden z powracających gości pisze: „Obsługa jest nienaganna i sprawia, że czujesz się tak mile widziany, a wszystko można załatwić. Menedżer recepcji daje szczególny akcent, pamiętając o Twoich wizytach”. Inny dodaje: „Personel był naprawdę pomocny i przyjazny, hotel absolutnie piękny… Hotel emanuje stylem”.

Jak tutaj dotrzeć? Dla przypływających promem do portu w Chorze lub przylatujących z Aten lub z innych wysp na pobliskie lotnisko (zaledwie 0,85 mili od hotelu) hotel oferuje transfer. Można także skorzystać z taksówek, czekających na klientów tuż przy porcie.

Ciekawostka na koniec? Naxos to wyspa, na której według mitologii Zeus – ojciec bogów – został wychowany (choć urodził się na Krecie). Na szczycie góry Zas orzeł dał Zeusowi pioruny, dzięki którym stał się władcą Olimpu. A Dionizos, bóg wina, urodził się tutaj po tym, jak Zeus wszył go w swoje udo (długa historia związana z zazdrością Hery). Dionizos pokochał wyspę, która go wychowała, i obdarzył ją żyznymi winnicami produkującymi obfite zapasy doskonałego wina.

Na Naxos z Blue Ferries Star

Dziś Naxos produkuje wyśmienite wina, ser graviera, suszoną kiełbasę louza i miód z tymianku. Każdy posiłek to celebracja tradycji. Jak czytamy na stronie hotelu: „Doświadcz esencji kuchni naksyjskiej w Princess of Naxos, gdzie każdy posiłek jest celebracją tradycji i smaku”.

Princess of Naxos może stanowić idealny wybór dla osób szukających harmonii między relaksem a bliskością miejskich atrakcji. To elegancki azyl u wrót białego miasta. Komfortowe pokoje, widok na Morze Egejskie, dostęp do plaży i basen z barem czynią go doskonałą bazą wypadową do odkrywania uroków Naxos i całych Cyklad.

Dionizos by to docenił. Ariadna także. A współcześni turyści? Najwyraźniej także doceniają – skoro wracają.

Więcej informacji: princessofnaxos.com | Instagram: @princessofnaxos